Modelarze oczarowali Ukrainę
W dniach 21-28
sierpnia we Lwowie na Ukrainie odbyły się Mistrzostwa Europy Modeli
Kosmicznych. Wśród 22 członków Reprezentacji Polski 5 pochodziło z Mielca-
jednak to właśnie mieleccy modelarze zdobyli niemalże połowę „polskich” medali…
Zawody rozpoczęły się w piątek 21 sierpnia, kiedy to
modelarze zdali modele redukcyjne rakiet (modele w skali stworzone na podstawie
prawdziwych rakiet). Oceniano wówczas precyzję ich wykonania.
Kolejnego dnia zawodów, w sobotę, na polu startowym odbył
się oficjalny trening przed Mistrzostwami oraz zdanie silników do kontroli.
Podczas tak ważnych zawodów sędziowie muszą dokładnie zbadać moc silników, aby
zapobiec oszustwom. Wieczorem tego dnia w Żółkwi odbyło się oficjalne otwarcie
Mistrzostw Europy.
Głową mieleckiej reprezentacji był instruktor Grzegorz
Goryczka, który wystartował w konkurencjach S7 (latające modele rakiet
kosmicznych), S1B (modele wysokościowe, w kategorii S1 brana jest pod uwagę
maksymalna wysokość osiągnięta przez model) oraz S5C (wysokościowe latające modele
rakiet; w tej konkurencji liczy się nie tylko precyzja wykonania modelu, ale
także wysokość jego lotu). W kategorii S7 instruktor wystartował modelem
rakiety Saturn IB, zaś w kategorii S5C zaprezentował model Meteor I 33c. W
klasie S7 Goryczka „wylatał” Saturnem III miejsce (tuż za Markiem Bujakiem z
Kołobrzegu). Nie przeszkodziła mu w tym nawet eksplozja silnika w pierwszym z
dwóch lotów. W tej samej kategorii Reprezentacja Polski zdobyła drużynowo III
miejsce, do czego niewątpliwie przyczynił się sukces instruktora z Mielca. W
klasie S1 Grzegorz Goryczka wraz z resztą drużyny wywalczył brąz, zaś w
kategorii S5C- brąz indywidualnie i złoto drużynowo.
W zawodach wystartował także Wojciech Koszelski, uczeń
Gimnazjum nr 2 w Mielcu. W kategorii S7 zaprezentował on model Saturn IB SA205,
zaś w klasie S5B (wysokościowe latające modele rakiet mniejszymi silnikami) poleciał
Meteorem 33C. W kategorii indywidualnej S7 zajął on II miejsce, zdobywając
tytuł Wicemistrza Europy, podobnie jak w kategorii S5B. Jednocześnie Polacy
wywalczyli brąz w klasyfikacji drużynowej S7 oraz srebro w S5C.
Kolejnym modelarzem z Mielca, który wystartował podczas
Mistrzostw Europy był Andrzej Rusinowski, uczeń II Liceum Ogólnokształcącego w
Mielcu. Podobnie jak Wojtek, poleciał on w konkurencjach S7 i S5B modelami
rakiet Saturn IB SA205 i Meteor I 28B. W klasie S7 Andrzej stanął na najwyższym
stopniu podium (zaledwie o 29 punktów przed Wojtkiem, przy czym różnica między
II i III miejscem sięgnęła 100 punktów), co zapewniło mu tytuł Mistrza Europy
S7. Z kolei w klasie S5B Rusinowski dał się wyprzedzić młodszemu koledze z
modelarni i zajął III miejsce. Oczywiście, do jego osiągnięć należą także
medale drużynowe: brązowy w S7 i srebrny w S5C.
Innym zawodnikiem z Mielca był Bartosz Kaźmierski, również
uczeń II LO. Wystartował on w kategorii rakietoplanów (S8D). Konkurencja ta
polega na zdalnym sterowaniu szybowcem termicznym, napędzanym silnikiem
odrzutowym małej mocy. Podczas tegorocznych Mistrzostw Europy Bartosz wraz z
polską drużyną wywalczył brązowy medal.
Podczas zeszłorocznych Mistrzostwa
Świata w Bułgarii Bartosz Kaźmierski pełnił funkcję sędziego międzynarodowego.
Również w tym roku funkcję międzynarodowego sędziego chronometrażysty
powierzono mielczaninowi. Otrzymał ją Eryk Halaburda z Gimnazjum nr 2 w Mielcu.
Funkcję tę nadał mu trener Kadry Narodowej Jerzy Boniecki w uznaniu
umiejętności modelarskich Eryka.
Podsumowując, z 31. medali zdobytych przez Reprezentację
Polski we Lwowie 14 zdobyli lub pomogli zdobyć mielczanie. To bardzo dobry
wynik pasjonatów, którzy obecnie kultywują lotnicze tradycje Mielca i regionu.
Wszyscy modelarze z Mielca, którzy pojechali na ME aktywnie
biorą udział w zajęciach Laboratorium Modelarstwa Lotniczego i Rakiet
Kosmicznych, organizowanych w ramach Młodzieżowej Akademii Umiejętności
Technicznych „Leonardo”. Akademia działa od lutego br. przy Centrum Kształcenia Praktycznego i
Doskonalenia Nauczycieli w Mielcu.
A jak modelarze przygotowywali się do zawodów? Przede
wszystkim były to miesiące zajęć manualnych w modelarni MAUT „Leonardo”, a
także liczne treningi na terenach zielonych m.in. w okolicach Wisłoki czy przy
mieleckim lotnisku. Jednak ileż mniejsze byłyby osiągnięcia mieleckich
modelarzy, gdyby nie sponsorzy, tacy jak Starosta Powiatu Mieleckiego Zbigniew
Tymuła, Prezydent Mielca Daniel Kozdęba, Polskie Zakłady Lotnicze, Kirchhoff
Mielec i Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Mielcu,
którzy finansują sprzęt, modele oraz wyjazdy na zawody.
Michał Krawiec
Foto.Maut Leonardo
Foto.Maut Leonardo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz...